Tegoroczny obóz w góry (tym razem w Karkonosze 26 czerwca – 5 lipca) rozpoczął się prawie dwugodzinnym opóźnieniem pociągu, przymusowym nocnym oczekiwaniem na dworcu, nieoczekiwaną przesiadką we Wrocławiu oraz wyczerpującym przemieszczaniem bagaży w trzydziestostopniowym upale przez rozkopaną Szklarską Porębę… Jednak po takim chrzcie bojowym kolejne dziesięć dni górskiego wypoczynku (wypoczynku = codziennego maszerowania co najmniej dwudziestu kilometrów pod górę;) minęło we wspaniałej atmosferze i miłym towarzystwie w otoczeniu niebywałych widoków. Aktywności nie zabrakło i podczas tego wyjazdu udało się nam zdobyć malownicze karkonoskie szczyty: Szrenicę, Śnieżkę, Śnieżne Kotły, byliśmy również w Izerach, kościele Wang, na chwilę pojawiliśmy się w Czechach, termach cieplickich, na zamku Chojnik oraz w hucie Julia w Piechowicach, gdzie odkrywaliśmy tajemnice powstawania kryształów. Mimo że z każdym kolejnym dniem nogi bolały coraz bardziej, na stopach przybywało otarć i czuliśmy zmęczenie fizyczne po wielogodzinnych marszach i wczesnych pobudkach, to potrzeba wchłaniania górskiego powietrza i widoków gnała nas codziennie wyżej i dalej… Taka jest właśnie magia gór… Im wyżej wejdziesz, tym więcej chcesz zdobywać.
Kierownik obozu: Katarzyna Wędzelewska
Opiekunowie: Magda Studzińska, Apolonia Łuczka
Zdjęcia: Katarzyna Wędzelewska, Apolonia Łuczka, Kacper Jagos, Jędrzej Tazbir
Tekst: Apolonia Łuczka
