„Zima jest piękna do pewnego stopnia….Celcjusza”
Tadeusz Gicgier
Kolejny już raz…Małe Ciche w gościnnej Oliwii, grupa narciarzy i snowboardzistów starała się połknąć bakcyla sportów zimowych.
A umożliwili im profesjonalni instruktorzy: p. Karolina, p. Kasia, panowie: Patryk, Kuba, Alek, Paweł, Tomek oraz dyrektor Car-Tourist, p, Bartek.
Podział na grupy zaawansowania, codzienna nauka i doskonalenie umiejętności technik jazdy na nartach i snowboardzie, spacer po Krupówkach, ognisko z kiełbaskami, msze święte w kościele św. Józefa Oblubieńca N.M.P, spotkania animacyjne, wieczorne pogaduchy i przepyszne jedzonko to codzienność zimowej przygody.
Bezpieczną podróż zagwarantowali nam panowie Radek i Krzysztof z TRANS-BYD-u, a opiekę wychowawczą pełnili: p. Ania, p. Magda, p. Marzena, ks. Artur, ks. Adam.
A że snowboard jest urazowy, chętni odwiedzili także zakopiański szpital.